Sergio Leone to mistrz filmowej nostalgii. Twórca świadomy, refleksyjny, inteligentnie sięgający do tradycji kina. Tak też jest oczywiście w "Dawno temu w Ameryce" - łącznie z kulinarną ksywką głównego bohatera.
Noodles, co oznacza makaron
lub kluski. Natychmiast pojawia się oczywiście skojarzenie z Leone jako Włochem, twórcą tzw. spaghetti westernu. Wyraźnie reżyser sięga tu do autoironii i puszcza oko do widza.
Z drugiej strony, pseudonim przekazuje określone
informacje na temat charakterystyki bohatera. Słowo noodle ma w języku angielskim
niejednoznaczne konotacje: oznacza zarówno głuptas,
czy prostak, jak i – rozum (use your noodle oznacza tyle, co use your brain) lub kombinować,
przemyśleć (na przykład w sformułowaniu noodle
over the problem). Ta etymologiczna ambiwalencja odzwierciedla opartą na
sprzecznościach charakterystykę bohatera: zaradnego i wpływowego
(odniósł wszak sukces w gangsterskim świecie), ale też pozostającego prostym i
niewykształconym chłopakiem ze społecznych „nizin”; agresywnego i zagubionego, oszukującego i oszukanego...
O KINIE i KUCHNI. Blog powstał jako dopełnienie książki „Filmy do zjedzenia. Obrazy jedzenia w kinie amerykańskim” (Wydawnictwo Naukowe Katedra, Gdańsk 2017). Pojawiają się na nim także informacje nie związane z książką, ale wpisujące się w tematykę filmowych kulinariów.
poniedziałek, 15 maja 2017
środa, 10 maja 2017
"Dawno temu w Ameryce": charlotte russe
Plakat autorstwa Jana Młodożeńca |
Dawno, dawno temu, w nowojorskiej cukierni chłopak imieniem Patsy długo wybierał deser. Trudno się dziwić, bo decyzja miała być arcyważna dla jego chłopięco-męskiej przyszłości. Deser to bowiem stanowić zapłata dla starszej koleżanki - Peggy - za zaserwowanie mu "pierwszego razu". Czy wkrótce Patsy stanie się mężczyzną?
Subskrybuj:
Posty (Atom)