wtorek, 15 listopada 2016

Gangsterskie jedzenie (1): "Chłopcy z ferajny"

Rebecca Epstein pisze o filmie gangsterskim jako przykładzie gatunku zależnego od jedzenia (food-dependent genre). Kino gangsterskie dostarcza wielu przykładów niezapomnianych scen kulinarnych. Jedzenie jest w nich orężem przemocy oraz narzędziem demonstracji władzy i dominacji, wyznacza też ramy przynależności (do określonej grupy, w tym grupy narodowej). 

Świetnym przykładem filmu gangsterskiego, w którym sceny kulinarne pełnią funkcje metaforyczne i budują dramaturgię zdarzeń, są z pewnością "Chłopcy z ferajny" (1990) Martina Scorsese.


Dwa zwłaszcza fragmenty filmu są bardzo mocno "naładowane" sensami.
Po pierwsze, scena więzienna. By nie zdradzać niuansów fabuły (być może ktoś z czytających jeszcze filmu nie widział), napiszę tylko, że w pewnym momencie grupa współpracujących ze sobą gangsterów trafia do więzienia. Już niemal mamy przed oczyma brutalne więzienne sceny, znane nam z wielu innych filmów. Wszak gangsterzy będą musieli zaznaczyć swoją władzę i wpływy. Tymczasem Scorsese proponuje inne rozwiązanie - pokazuje, że więźniowie mają swobodny dostęp do jedzenia i sami sobie gotują. Czy można wyobrazić sobie lepszy dowód wpływów, niż uniezależnienie od parszywego jedzenia serwowanego w więziennej stołówce?


Wyjątkowy pomysł na wykorzystanie jedzenia w fabule przynosi też fragment kulminacyjny. Jeśli ktoś z czytających filmu nie oglądał, powinien tu porzucić lekturę. Tym razem bowiem ujawnienie istotnych zdarzeń jest nieuniknione. Chodzi o sekwencję z dnia zakończonego aresztowaniem głównego bohatera. Scorsese wykorzystuje w niej jedzenie (a konkretniej - czynności związane z jego przygotowywaniem, a potem sam posiłek), by zbudować napięcie, podkreślić tempo rozgrywanych wydarzeń oraz poinformować widza o upływającym czasie. Przez cały czas widzowi towarzyszy głos bohatera, który szczegółowo wyjaśnia poszczególne zdarzenia i tok wypadków owego feralnego dnia. Co ciekawe, drobiazgowość obejmuje relację na temat wszystkich czynności i zadań, które Henry ma do wykonania. Tym samym przygotowanie rodzinnej kolacji jest w tym opisie równie ważne, co zorganizowanie transportu narkotyków.



Więcej o tym i innych przykładach kulinarnych scen w filmach gangsterskich w książce "Filmy do zjedzenia" w rozdziale "Leave the gun, take the cannoli! Film gangsterski jako gatunek zależny od jedzenia".

1 komentarz: